Odpoczynek dobowy można przerwać w dwóch określonych przypadkach - podróży promem lub pociągiem, o czym nie każdy wie, a wiedzieć warto. Zastosowanie odpowiednich przepisów pozwoli uniknąć kary za przerwany odpoczynek oraz usprawni planowanie pracy oraz jej wykonywanie.
Zgodnie z art. 9 ust. 1 Rozporządzenia 561/2006
"Na zasadzie odstępstwa od przepisów art. 8, w przypadku gdy kierowca towarzyszy pojazdowi transportowanemu promem lub pociągiem i wykorzystuje regularny dzienny okres odpoczynku, okres ten można przerwać nie więcej niż dwukrotnie innymi czynnościami trwającymi łącznie nie dłużej niż godzinę. Podczas tego regularnego dziennego okresu odpoczynku kierowca ma do dyspozycji koję lub kuszetkę."
Należy jednak pamiętać, że łącznie czas wjazdu na prom oraz zjazdu z promu nie mogą trwać dłużej niż 1 godzina.
Sytuacja wygląda inaczej, gdy na przykład już na promie został odebrany cały odpoczynek dobowy regularny, np. kierowca podjechł pod port o godzinie 7 rano i zaczął swój odpoczynek dobowy. Po 2 godzinach przerwał odpoczynek na 40 minut, aby się odprawić i wjechać na prom. Następnie płynął promem od 9:40 do 19:20, a więc odebrał na promie odpoczynek w wymiarze 9 h 40 minut. Dodając do tego 2 godziny sprzed promu, otrzymujemy pełny odpoczynek regularny w wymiarze 11 h 40 minut, a więc teraz kierowca może zjechać z promu w ramach nowego okresu rozliczeniowego oraz od razu pojechać w trasę.
UWAGA !!!
Należy jednak zwrócić uwagą na dostępny czas jazdy dobowej, gdyż zgodnie z art. 6 Rozporządzenia 561/2006, w ciągu doby można jechać 9 godzin a 2 razy w tygodniu czas jazdy można wydłużyć do 10 godzin. Tak więc jeśli pełne 10 godzin wykorzystane zostało na dojazd do portu, to nie ma już czasu na wjazd na prom i w takiej sytuacji dojdzie do naruszenia karanego kwotą 150 zł za pierwszą godzinę wydłużenia oraz 200 zł za każdą następną rozpoczętą godzinę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz